Cześć wszystkim!
Dziś poruszę temat trzonolinowca znajdującego się we Wrocławiu (zwany wisielcem). Warto o nim wspomnieć ponieważ jest to pierwszy taki budynek w Europie, obecnie jest ich niewiele. Budynek ten ma 11 kondygnacji, na których mieszczą się 44 mieszkania, jego wysokość to 41 m. Zbudowany został według projektu Andrzeja Skorupy i Jacka Burzyńskiego, powstał w latach 1961-1967.
Podstawą jego konstrukcji jest żelbetowy trzon, przenoszący pionowe obciążenia ściskające na podstawę budynku. Najniższe piętro zawieszone nad niezabudowaną przestrzenią wokół trzonu. W przeciwieństwie do tradycyjnych budynków, które budowane są od dołu, trzonolinowiec budowany był od najwyższego piętra.
Budynek wywołuje mieszane wrażenia estetyczne, budzi kontrowersje i obrasta legendami. Jego sympatycy podkreślają unikalność i niezwykłość konstrukcji, wrażenie "zawisania" w powietrzu. Przeciwnicy krytykują elewację budynku oraz niestaranne wykończenie. Otoczenie budynku jest obecnie mocno zaniedbane.
Daleki od wygody i pełen usterek, budynek otrzymał tytuł Domu Roku 1967. Przedwczesna śmierć współtwórcy trzonolinowca, Jacka Burzyńskiego (który zginął na polowaniu) dała początek pogłosce, jakoby popełnił on w związku z nim samobójstwo.
W budynku tym lokowano artystów wrocławskich scen. W początkach swej kariery mieszkali tu m.in Bogusław Linda i Krzysztof Globisz. Dziś mieszkają w nim głównie przyjezdni studenci, ale także wrocławianie.
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał, uważam, że jest to ciekawy temat, a chciałam go głównie poruszyć dlatego, że trzonolinowiec znajduje się na mojej ulicy :) Zostawiam także kilka zdjęć, oraz link do filmiku na youtube z roku w którym zakończono budowę, pokazano trzonolinowiec od środka, trochę go wyśmiewając, jednakże zapraszam do oglądania.
Ola :)
dużo ważnych informacji można się dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuń